
Moja droga od Korpo do Zawodowego Aktywnego Inwestora na rynku Nieruchomości
Dziś mam dla Was coś wyjątkowego – opowiem Wam o mojej przygodzie z rynkiem nieruchomości, która zaczęła się od pracy w korporacji, a skończyła na zarządzaniu portfelem ponad stu mieszkań. Zainteresowani? Obejrzyjcie cały wywiad, aby poznać każdy szczegół tej fascynującej podróży.
Początki w korporacji
Moja kariera w korporacji była stabilna, dawała bardzo dużo satysfakcji ponieważ na końcu był pacjent, któremu pomagaliśmy. W momencie, gdy mnie dopadła choroba zainteresowałem się inwestycjami i rynkiem nieruchomości, co w końcu skłoniło mnie do zrobienia pierwszego kroku w stronę bycia niezależnym finansowo. Pierwsze mieszkanie kupiłem z myślą o wynajmie, co było początkiem mojej inwestycyjnej przygody, a poprzedzone było to solidnym przygotowaniem i licznymi szkoleniami.
Strategia inwestycyjna
Moja strategia opierała się na kupowaniu mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach, które oferowały dobry stosunek ceny do potencjalnego czynszu, przy bardzo niskim ryzyku pustostanów. Skupiałem się głównie na nieruchomościach wymagających remontu, co pozwalało mi pozyskiwać je w cenie poniżej rynkowej, zwiększać ich wartość i czerpać z tego dodatkowy zysk. Dzięki temu podejściu, systematycznie budowałem swoje portfolio, które obecnie liczy ponad sto mieszkań.
Wykorzystanie leverage
Kluczowym elementem mojego sukcesu było wykorzystanie dźwigni finansowej. Udało mi się uzyskać korzystne finansowanie, które pozwoliło na skalowanie moich inwestycji bez potrzeby angażowania ogromnych sum własnych środków. To pozwoliło mi przyspieszyć tempo akumulacji nieruchomości, a także rozwijać firmę i zespół specjalistów panujących nad procesami pozyskiwania, kalkulacji, projektowania, remontowania i przygotowywania nieruchomości do efektywnego wynajmu wraz z ich obsługą.
Radzenie sobie z wyzwaniami
Nie wszystko szło zawsze gładko. Każda inwestycja niesie za sobą ryzyko, a rynek nieruchomości może być nieprzewidywalny. Jednak dzięki doświadczeniu całego zespołu i umiejętności adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych, zawsze znajdowałem sposób, by pokonać trudności i wyjść na prostą najczęściej z jeszcze lepszym efektem.
Wpływ na rynek wynajmu
Ponad sto mieszkań na wynajem długoterminowy, średnioterminowy, zakwaterowanie krótkoterminowe oraz kwatery pracownicze i apartamenty dla kadry managerskiej pozwoliło mi na głębokie zrozumienie tego segmentu rynku. Staram się być fair wobec moich najemców i oferować im komfortowe i funkcjonalne warunki mieszkaniowe, co przekłada się na niską rotację i stabilność dochodów pasywnych moich i inwestorów.
Co dalej?
Moje plany na przyszłość obejmują dalsze rozszerzanie portfolio, ale również dzielenie się wiedzą i doświadczeniem z innymi poprzez bloga, webinary i konsultacje. Chcę inspirować i edukować innych, jak z powodzeniem inwestować w nieruchomości. Najbliższe wydarzenie już w czerwcu i lipcu – Rejs Rentiera w Grecji. Z pewnością zdamy relację i zaprosimy na kolejne.
Podsumowanie
Moja droga od zera do ponad stu mieszkań była pełna wyzwań, ale również niesamowicie satysfakcjonująca. To pokazuje, że z odpowiednią determinacją, wiedzą i odrobiną szczęścia, każdy może osiągnąć sukces na rynku nieruchomości.
Dziękuję, że dotarliście do końca tego wpisu. Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje Was do podjęcia własnych kroków w świecie nieruchomości. Jeśli macie pytania, zapraszam do kontaktu. Samych kalorycznych nieruchomościowych inwestycji!